Pierniczki nadziewane

Wiem, że pieczenie w październiku pierniczków to co najmniej dziwne, ale mam dużo przepisów, które chce przetestować jeszcze przed gwiazdką. W internecie natknęłam się na przepis z nadzieniem i koniecznie musiałam go zrobić, ponieważ odkąd pamiętam są to moje ulubione pierniczki. Polewę z czekolady możecie równie dobrze zastąpić lukrem, czyli cukrem pudrem wymieszanym z wodą. Pierniczki w czekoladzie wyszły identyczne jak te ze sklepu, a może nawet lepsze. Pierniczki nadziewane są mięciutkie, pięknie pachnące do tego owocowe nadzienie i rozpływająca się polewa.

SKŁADNIKI NA CIASTO:

ILOŚĆ: ok. 8 dużych pierników lub kilkanaście mniejszych

• 2,5 szklanki mąki

• jajko

• ½ szklanki miodu

• ½ szklanki cukru pudru

• 1 łyżka masła, temp. pokojowa

• 1 łyżka przyprawy do piernika

• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

• ok. 6 łyżek wody

• 1 łyżka kakao

DODATKOWO:

• marmolada, małe wiaderko

• 200 g gorzkiej czekolady

• łyżeczka oleju

Wszystkie składniki na ciasto oprócz wody przekładamy do miski. Zagniatamy dodając powoli wodę. Ciasto musi być lekko lepkie, ale nie za mocno.

Dzielimy na dwie części i każdą rozwałkowujemy między dwoma wyciętymi arkuszami papieru do pieczenia. Z jednego płatu ciasta pozbywamy się wierzchniej części papieru i nakładamy w niewielkich odstępach po łyżeczce marmolady. Z drugiego natomiast pozbywamy się dwóch części papieru i nakładamy na część z marmoladą dociskając wolną przestrzeń, aby ciasto się zlepiło. Foremką wycinamy pierniczki, usuwamy zbędną część ciasta i pieczemy w temp. 180 C przez ok. 15-20 min. Po upieczeniu studzimy na kratce. Czekoladę rozpuszczamy z łyżeczką oleju i polewamy całkowicie ostudzone pierniczki. Jeśli chcemy, aby polewa szybciej zastygła możemy wstawić na 15 min. do lodówki. Smacznego.