Babcine faworki to przepis ze starego zeszytu na chrupiące, lekkie ciastka smażone tradycyjne w tłusty czwartek.
Faworki są mega kruche i pełne pęcherzyków powietrza, które świadczą o najlepiej przygotowanym cieście.
Ważne, aby schłodzone ciasto kilka razy rozwałkować i obić go wałkiem. Wtedy mamy pewność, że podczas smażenia na faworkach powstaną pęcherzyki powietrza.
Prawdziwe faworki, które mają najlepszy smak wykonujemy na bazie dużej ilości żółtek oraz kwaśnej śmietany.
Zaraz po usmażeniu oprószamy cukrem pudrem i gotowe.
ZOBACZ WIĘCEJ PRZEPISÓW:

BABCINE FAWORKI
SKŁADNIKI:
ILOŚĆ: ok. 2 dużych talerzy faworków
- 350 g mąki pszennej
- 1 łyżka cukru pudru
- 5 zimnych żółtek
- 5 łyżek kwaśnej śmietany 18 lub 12% prosto z lodówki
- 1 łyżka spirytusu, wódki lub np. sok z cytryny
- szczypta soli
DODATKOWO
- olej do smażenia np. rzepakowy
- cukier puder do obsypania
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę przesiewamy razem z cukrem pudrem. Dodajemy żółtka, kwaśną śmietanę, spirytus oraz szczyptę soli. Zagniatamy na jednolite ciasto (na początku może się kruszyć). Gotowe owijamy folią i wkładamy na ok. 30 minut do lodówki. Następnie ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy na nieduży placek, składamy na pół i ponownie rozwałkowujemy. Czynność powtarzamy kilka razy. Na koniec bierzemy wałek i tłuczemy ciasto przez ok. 5 minut, aby wtłoczyć w nie powietrze.
Gotowe ciasto dzielimy na dwie części. Jeden owijamy folią i wkładamy do lodówki. Drugi kawałek ciasta cieniutko rozwałkowujemy na lekko podsypanej mąką stolnicy. Wycinamy wzdłuż radełkiem lub nożykiem paski o szerokości ok. 3 cm. Następnie wzdłuż, aby uzyskać prostokąty o długości ok. 10 – 12 cm.
W każdym kawałku na środku wykonujemy nieduże nacięcie, przez które wywijamy jeden koniec ciasta. Odkładamy na lekko oprószoną mąką stolnicę. Postępujemy tak samo do wykorzystania całego ciasta.
Olej rozgrzewamy do 180ºC i smażymy faworki z każdej strony na złoty kolor. Po usmażeniu odsączamy z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym. Następnie oprószamy cukrem pudrem.

