Mini bezy z owocami i bitą śmietaną to uniwersalny deser na każdą okazję. Chrupiąca na zewnątrz i piankowa w środku beza oraz świeże owoce na bitej śmietanie. Pyszne.
Z masy bezowej wykonujemy cztery „gniazdka”, które pieczemy identycznie jak inne bezy. Im mniejsza temperatura tym beza musi się dłużej suszyć, aby była chrupiąca na zewnątrz i piankowa w środku.
Bezę zazwyczaj piekę w temp. 100 C z termoobiegiem, ta opcja pomaga szybciej ją wysuszyć.
W tym przepisie dodałam bitą śmietanę oraz mrożone wiśnie. Natomiast latem możesz dodawać na wierzch dowolne owoce sezonowe.
Mini bezy z owocami i bitą śmietaną to świetny pomysł na przeróżne okazję od urodzin po imprezy. Pięknie prezentują się na stole i jeszcze lepiej smakuje. Słodka beza do tego leciutka mgiełka z ubitej śmietany oraz kwaśne wiśnie.
Deser będzie idealny także na walentynki.
TUTAJ znajdziesz inne moje przepisy na bezy.
MINI BEZY Z OWOCAMI
SKŁADNIKI NA BEZY:
- 4 białka, duże
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
SKŁADNIKI NA NADZIENIE:
- 250 ml śmietanki kremówki 30%
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 200 g np. wiśni, świeżych lub mrożonych
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
DODATKOWO:
- starta gorzka czekolada
* 1 szklanka o pojemności 250 ml.
Białka
w
temp.
pokojowej
miksujemy
razem
ze
szczyptą
soli
na
sztywną
masę.
Pod
koniec
miksowania
dodajemy
po
łyżce
cukier,
sok
z
cytryny
i
przesianą
mąkę.
Blaszkę
wykładamy
papierem
do
pieczenia.
Wykonujemy
cztery
kleksy
z
białek
robiąc
wgłębienie
łyżką
na
środku
każdej
z
nich.
Wkładamy
do
piekarnika
rozgrzanego
do
140
C,
następnie
zmniejszamy
do
100
C
z
termoobiegiem
i
pieczemy
przez
około
1,5-
2
godz.
Po
upieczeniu
lekko
uchylamy
drzwiczki
piekarnika
i
zostawiamy
do
całkowitego
wystudzenia.
Wiśnie
mrożone
lub
świeże
chwilę
gotujemy
na
niewielkim
ogniu
z
cukrem
oraz
sokiem
z
cytryny.
Następnie
odsączamy
z
nadmiaru
soku
i
studzimy.
Kremówkę
miksujemy
na
gęstą
masę
pod
koniec
dodajemy
przesiany
cukier
puder.
Wykładamy
na
każdą
bezę.
Na
górze
układamy
wiśnie
oraz
ścieramy
gorzką
czekoladę.
Gotowe.
Komentarze
Przez prawie godzinę ubijania nie chce mi sie rozpuścić cukier, czy to wina rodzaju cukru czy jest go za dużo?
Jeśli cukier miał duże kryształki to tak może byc