Najlepsze pączki domowe są puszyste, lekkie i zawierają dużą ilość żółtek. Najlepsze zaraz po usmażeniu z konfiturą różaną, oprószone cukrem pudrem lub polane lukrem.
Pączki domowe z tego przepisu są niezwykle delikatne dzięki zaparzeniu niewielkiej ilości mąki i dodaniu zmiksowanych na puszystą masę żółtek.
Pączki najlepiej smażyć we frytkownicy wtedy masz pewność, że temperatura jest odpowiednia i nie spala Ci zbyt mocno skórki.
Jeśli masz problem z formowaniem pączków, mam na to inny patent. Wystarczy ciasto rozwałkować na grubość około 2 cm i wykrawać szklanką. Problem z głowy, a uzyskujesz idealnie okrągłe pączuszki.
Na dobrze wyrośniętych pączkach tworzą się białe krążki, ale jeśli ich nie będzie nie znaczy, że pączki są mniej smaczne. Zbyt mocno bym się tym nie przejmowała, ponieważ smak jest najważniejszy.
Pączki możesz nadziewać przed smażeniem lub po smażeniu, kiedy nieco przestygną.
Pączki domowe mają inną wilgotność od tych kupowanym w sklepie. Nie ma mowy o tym, że ciasto będzie suche. Leciutkie, puchate i do tego miękkie. Takich pączków na pewno w tłusty czwartek zjesz kilka.
TUTAJ znajdziesz inne moje przepisy na pączki.
PĄCZKI
DOMOWE
jak
dawniej
SKŁADNIKI NA PĄCZKI:
- 600 g mąki tortowej
- 60 g drożdży świeżych
- 250 ml mleka
- 6 żółtek
- 1/2 szklanki cukru
- 100 g masła, roztopionego
- 1 kieliszek alkoholu np. wódki
* 1 szklanka o pojemności 250 ml.
Mleko
podgrzewamy
do
zagotowania.
Dodajemy
2
łyżki
przesianej
mąki
i
mieszamy.
Do
przestygniętego,
ale
jeszcze
ciepłego
mleka
dodajemy
drożdże
i
łyżeczkę
cukru.
Mieszamy
i
zostawiamy
pod
przykryciem
na
około
15
min.
do
wyrośnięcia.
Żółtka
miksujemy
razem
z
pozostałym
cukrem
na
jasną
i
puszystą
masę.
Pozostałą
mąkę
przesiewamy
do
dużej
miski.
Dodajemy
rozczyn
z
drożdży
i
zmiksowane
żółtka.
Chwilę
mieszamy
następnie
dodajemy
alkohol
oraz
odrobinę
roztopionego
masła.
Zaczynamy
wyrabiać
ciasto
co
jakiś
czas
dolewając
niewielką
ilość
masła,
aż
do
wykorzystania
całości.
Ciasto
powinno
odchodzić
od
dłoni
po
wyrobieniu.
Gotowe
wkładamy
do
miski,
owijamy
folią
i
zostawiamy
na
około
1,5
godz
do
wyrośnięcia.
Po
tym
czasie
z
ciasta
odrywamy
kawałki
(około
60
g),
lekko
spłaszczamy
i
nakładamy
odrobinę
marmolady
lub
dżemu.
Zlepiamy
końce
i
formujemy
w
kulkę.
Odkładamy
na
20-30
min.
do
napuszenia
pod
przykryciem.
Olej
rozgrzewamy
do
temp.
180
C
i
smażymy
każdy
pączek
z
obu
stron
na
złoty
kolor.
Po
usmażeniu
odsączamy
z
nadmiaru
tłuszczu
na
ręczniku
kuchennym.
Oprószamy
cukrem
pudrem
lub
polewamy
lukrem.
Komentarze
Pączki wyszły bardzo smaczne, wszyscy byli zachwyceni. Dziękuję.
Przepyszny chlebek i bardzo prosty w wykonaniu
W jakim garnku najlepiej smazyc takie paczki?