Klasyk kuchni francuskiej, który przetrwał próbę czasu i jest znany na całym świecie jako quiche lorraine. Przepis pochodzi z rejonu Lotaryngii choć oryginalna receptura na quiche lorraine pochodzi z Niemiec. Bazował na śmietanie kremówce 36% i wędzonym boczku. Dopiero z czasem zaczęto dodawać również ser. Na początku bazą do nadzienia było ciasto drożdżowe, później przepis został przekształcony i obecnie jest na kruchym cieście. Dziś podaje się go w większości paryskich restauracji. Najlepiej lekko ciepły lub w temp. pokojowej z chrupiącą sałatą.
Dla mnie placek lotaryński to bardzo dobry sposób na troszkę inny obiad. Rzadko kiedy jadamy tary na słono, ale ten przepis pozwala na tworzenie przeróżnych wariacji. Można dodać grzyby, cebulkę lub tuńczyka. Najlepszy ser do placka to emmentaler lub quiere.
Jedynie na co trzeba uważać, aby nie wyszła za słona. Jeśli boczek jest mocno słony należy uważać na ilość sera.
Ciasto kruche może być bazą nie tylko do tego placka, ale również do słodkich wypieków. Jest neutralne w smaku.
TARTA Z BOCZKIEM LORRAINE (LOTARYŃSKI) – PRZEPIS
SKŁADNIKI NA KRUCHE CIASTO:
- 1 szklanka mąki tortowej
- 125 g masła, zimnego
- 1 żółtko
- szczypta soli
SKŁADNIKI NA NADZIENIE:
- 200 g wędzonego boczku
- 200 ml kwaśnej śmietany 18%
- 4 jajka
- 150 g żółtego sera
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- pieprz
Mąkę przesiewamy na stolnicę, wykonujemy niewielkie wgłębienie i wkładamy żółtko. Masło kroimy na niewielkie kawałki i zagniatamy szybko ciasto. Na początku siekamy nożem, a później dłońmi. Gotowe owijamy folią i wkładamy na 30 min. do lodówki. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na wymiary formy do tarty ( u mnie 24 cm ). Nakłuwamy wszędzie widelcem i podpiekamy w temp. 200 C przez ok. 10 min, aż lekko się zarumieni.
Boczek i ser kroimy w niewielką kosteczkę. Jajka mieszamy razem ze śmietaną. Następnie dodajemy boczek, ser, gałkę oraz natkę pietruszki, mieszamy i doprawiamy pieprzem. Wylewamy na podpieczoną tartę i wkładamy ponownie do piekarnika rozgrzanego do 200 C na ok. 35 min. Jeśli boki tarty będą za mocno się rumieniły wystarczy przykryć folią aluminiową.
Hej, czy wiesz co może być przyczyną tego że ciasto bardzo się kruszyło przy nakładaniu? Rozwarstwiło się bardzo i nie trzymało „formy”. Starałam się robić wszystko wg przepisu.
Jedyne co mi przychodzi na myśl to, że było za suche. Przyczyną może być zbyt krótkie wyrabianie ciasta lub składniki, których użyłaś.
Fajna i całkiem prosta potrawa. Smakowało i moim przyjaciołom i przy
okazji rodzinnego obiadu. Moja Mama, u której pojawiał się ból wątroby
po posiłku nie mogła się powstrzymać od jedzenia. Wzięła na wspomaganie
wątroby Essentix i zajadała się dalej, bez bólu czy niestrawności. Więc
zdecydowanie przepis godzien uwagi. Pozdrawiam