Na temat tego tortu rafaello można tylko jedno powiedzieć: niebo w gębie. Lekki, śmietanowy i mocno kokosowy. Torcik z okazji urodzin mojego M. w mgnieniu oka został skonsumowany i pozostała po nim tylko ta jedna marna fotka ;). Kulki Rafaello własnego wykonania, więc wybaczcie niekształtne rysy. Pozdrowienia.
BISZKOPT:
- 4 jajka
- 1/2 szkl cukru
- 3/4 szkl mąki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka i żółtka oddzielamy. Białka ubijamy na sztywno z szczyptą soli (lepiej się ubije). Dodajemy cukier i dalej ubijamy. Dodajemy po kolei żółtka, a następnie mąki wymieszane z proszkiem. Spód tortownicy (śr ok. 26cm) wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy do niej ciasto i wstawiamy do nagrzanego piekarnika 170 st. na ok 30 min. Po przestudzeniu przekroić na 2 blaty
BLAT KOKOSOWY:
- 4 białka
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 3/4 szklanka cukru
Białka ubijamy z szczyptą soli na sztywną pianę, dodajemy cukier i dalej ubijamy. Następnie dodajemy wiórki i dokładnie mieszamy. Przelewamy do tortownicy wyłożonej na spodzie papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika 190 st. na ok 15 min.
KREM ŚMIETANOWY:
- 600 ml śmietany kremówki (30%)
- 1/3 szklanka mleka
- 3 łyżeczki żelatyny
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka wiórek kokosowych
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 fix do ubijania śmietanki
Mleko zagotować z wiórkami, zdjąć z ognia i rozpuścić w nim żelatynę. Lekko przestudzić. 400ml kremówki ubijamy na sztywno dodając pod koniec sok z cytryny i cukier puder , a następnie rozpuszczoną żelatynę (wlewamy powoli, cienkim strumieniem).
Blaty biszkoptu nasączamy mocną herbatą z alkoholem (dałam Malibu).
Połowę masy rozsmarować na biszkopcie umieszczonym w tortownicy. Na to wykładamy blat kokosowy, resztę bitej śmietany i biszkopt. Tort wstawić do lodówki, aby masa śmietankowa stężała.
DEKORACJA:
Pozostałe 200 ml kremówki ubijamy pod koniec dodając fix. Obsmarować nią tort, boki oprószyć wiórkami kokosowymi. Wierzch tortu udekorować kulkami rafaello i podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
Po wlaniu mleka do ubitej śmietanki wszystko znowu jest płynne, co powinnam zrobić teraz?
Zaczekaj, aż żelatyna zacznie masę zagęszczać