Znajdź swój przepis

Węgierskie ciasto cynamonowe – przepis

6 stycznia, 2014

Przepis pochodzi z kuchni węgierskiej i w internecie możemy go znaleźć pod różnymi nazwami: zawijany chlebek cynamonowy, cynamonowa drożdżówka. Natomiast dla mnie jest to ciasto ze względu na swoją delikatność i puszystość konsystencji. Ciasto jest bardzo słodkie i nie potrzeba dodawać lukru lub polewy. Rewelacyjnie sprawdzi się również na śniadanie, gdy po paru dniach lekko wyschnie. Na rozgrzanej patelni lekko podpiekamy i uzyskujemy śniadaniowe tosty z cynamonem do szklanki mleka, kawy lub herbaty. Pozdrawiam.

SKŁADNIKI NA CIASTO:

  • 5 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych
  • 1  1/4 szklanki ciepłego mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 200 g masła, roztopionego
  • 3 żółtka
  • 1 łyżeczka soli

 

SKŁADNIKI NA NADZIENIE:

REKLAMA:
  • 2 łyżki cynamonu
  • 1/2 szklanki cukru

 

DODATKOWO:

  • białko do posmarowania wierzchu

 

Drożdże rozpuszczamy w 1/4 szklanki ciepłego mleka razem ze szczyptą cukru, odstawiamy na ok. 10-15 min, aż zacznie „rosnąć”. Jeśli drożdże nie będą aktywne należy wykonać go na nowo. Mąkę przesiewamy, dodajemy mieszaninę z drożdży, cukier, żółtka, sól, ciepłe mleko oraz roztopione masło i wyrabiamy do momentu, aż ciasto będzie odchodziło od ścianek miski ( ok. 15 min. ). Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ( 1-1,5 godz ).

Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy, następnie dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na ok. 33 x 26 cm. Ciasto pokrywamy połową nadzienia ( cynamon mieszamy z cukrem ) i zwijamy jak roladę. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Przekładamy do foremki ( keksówka o wym. 10 x 20 cm ) wyłożonej papierem do pieczenia, końce lekko podwijając pod spód. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20 min do napuszenia. Po tym czasie smarujemy lekko roztrzepanym białkiem. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 C na ok. 20-25 min. ciasto powinno z wierzchu być dosyć mocno zarumienione. Po wyjęciu z piekarnika studzimy i dopiero wtedy wyciągamy z foremek. Smacznego.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zamknij
© 2012-2022 ILovebake Aneta Glińska. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Zamknij