Jesienne ciasto kilimandżaro z mnóstwem jabłek zatopionych w galaretce. Całość na kakaowym biszkopcie z kremem na bazie mascarpone i polewą czekoladową. Pyszne, proste i szybkie w przygotowaniu.
Do ciasta możesz dodać bardziej kwaśne odmiany jabłek, dzięki czemu warstwa jabłkowa nie będzie przesłodzona. Sama galaretki mają w sobie dużo słodyczy. Dodałam galaretki pomarańczowe, ale możesz użyć np. cytrynowych lub brzoskwiniowych jeśli smaki bardzie Ci pasują.
Warstwy świetnie się ze sobą komponują tworząc bardzo smaczny deser o jesiennych smakach.
W wersji oryginalnej krem był na bazie masła i budyniu, ale chciałam je lekko odchudzić i sprawić, że będzie nieco lżejsze w smaku.
Ciasto kilimandżaro możesz podawać na święta, uroczystości lub inne imprezy. Deser, który większości będzie smakował i do tego przepis jest niezwykle prosty.
TUTAJ znajdziesz inne moje przepisy z jabłkami.
CIASTO KILIMANDŻARO
SKŁADNIKI NA BISZKOPT KAKAOWY:
- 4 jajka, duże
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki tortowej
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
SKŁADNIKI NA WARSTWĘ JABŁKOWĄ:
- 1 kg jabłek
- szczypta cynamonu
- 1 łyżka masła
- 2 galaretki pomarańczowe
SKŁADNIKI NA KREM ŚMIETANKOWY:
- 400 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g serka mascarpone
- 4 łyżki cukru pudru
SKŁADNIKI NA POLEWĘ:
- 80 ml śmietanki kremówki 30%
- 80 g gorzkiej czekolady
* 1 szklanka o pojemności 250 ml
Jajka powinny być w temp. pokojowej. Mąkę przesiewamy razem z kakao i proszkiem. Białka oddzielamy od żółtek i miksujemy na sztywną masę ze szczyptą soli. Pod koniec dodajemy stopniowo cukier oraz po jednym żółtku. Za pomocą dużej łyżki lub szpatułki w kilku niedużych porcjach dodajemy suche składniki i olej delikatnie łączymy z białkami. Formę o wym. 24×24 lub nieco większą wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy ciasto. Pieczemy w temp. 170 C przez około 30-35 min. do tzw. suchego patyczka. Studzimy i przekrawamy na dwie część.
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Przekładamy do rondelka i dusimy przez około 5 min. Po tym czasie zdejmujemy z ognia, dodajemy masło oraz galaretki (proszek) i mieszamy do rozpuszczenia. Studzimy i wykładamy na biszkopt kiedy masa zacznie być tężejąca. Przykrywamy drugim blatem biszkoptowym i wkładamy na czas przygotowania kremu do lodówki. Kremówkę oraz mascarpone miksujemy razem na gęsty krem. Wykładamy na biszkopt i wyrównujemy. Wkładamy na kilka godzin lub całą noc do lodówki. Przed podaniem wykonujemy polewę. Kremówkę mocno podgrzewamy, dodajemy kawałki czekolady i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Polewamy wierzch ciasta i zostawiamy na 15 min w lodówce do stężenia polewy.
To jedno z moich ulubionych ciast. Zawsze wychodzi i zawsze wszystkim smakuje :)
Wystarczy dodać w czasie ubijania 3 śmietanfixy na 500ml śmietany 30% i nie trzeba się bawić z tą żelatyną. Super brdzie sie trzymało nawet 3 dni
Ta śmietanka 30z mascarpone to coś nie bardzo, nawet z łyżka żelatyny nie chce się ściąć żeby dało się położyć, a nie zalać.. . Chętnym sugeruje 36% śmietankę +mascsrpone + 1-1.5 plaskiej łyżki zelaty rozpuszczone w małej ilości wody, przestudzone dodać stopniowo do ubitej masy.
Hej. Ciasto wygląda wyśmienicie. Mam pytanko czy to kremu śmietankowego dodawałaś żelatyny? A warstwa czekoladowa po rozpuszczenia w śmietanie to od razu wylewać na ciasto czy poczekać jak troszkę ostygnie? Dziękuję za wskazówke. Pozdrawiam i już się nie mogę doczekać żeby te ciasto zrobić i zjeść.
Nie dodałam żelatyny, ale jeśli wolisz sztywniejszy krem to warto dodać np. łyżeczkę lub użyć 36%. Warstwę jabłkową dodaj jak już będzie tężejąca :)
Dzien dobry :) czy te jablka trzeba wycisnac zanim dodamy galaretke?
jesli w przepisie nic o tym nie wspomniałam to nie trzeba :)
Ciasto wyszło super pyszne i jak zawsze sYbkos znikło dziękuję za kolejny udany przepis ;*;*
Hmmm… spróbowałam. Zrobiłam. Uważam że warstwa jablkowa jest za bardzo „jabłkowa” i niestety nie wyszła taka ładna jak na zdjęciu :( W rzeczywistości jest za mało płynu i nie „widać” ładnej struktury galaretki. A mascarpone świetnie pasuje do świeżych owoców i może niech tak zostanie. Myślę że wersja klasyczna z masą budyniową bardziej pasuje do duszonych jabłek. Ale niestety wpadłam na to dopiero po zrobieniu ciasta. Poprubuje jeszcze innych przepisów… zobaczymy, może znajdę coś dla siebie:)
Pozdrawiam serdecznie!!
Nie rozumiem jak dusić te jabłka – zalać wodą? Czy prażyć suche jabłka w tym rondlu?
Może duszenie to złe słowo, faktycznie podprażyć chociaż jabłka puszczą swój sok :)
Dziękuję za odpowiedź :)