Ciasto zemsta teściowej chociaż nazwę ma co najmniej dziwną to jest przepyszne. Delikatne, kremowe, lekkie z wiśniami zatopionymi w galaretce. Kruche ciasto cudownie podkreśla smak warstw, a beza z migdałową posypką jest słodka i chrupiąca z wierzchu.
Ciasto zemsta teściowej nie należy do moich ulubionych nazw i niejednokrotnie zastanawiałam się kto ją wymyślił. Podobno chodzi o to, że teściowa daje do ciasta niewydrylowane wiśnie ot cały sekret. W każdym bądź razie nazwa ma mało wspólnego ze smakiem.
Ciasto na pewno będzie smakowało fanom ciast z kremem. Pomimo, że nie przepadam za przekładańcami to te ciasto bardzo polubiłam. Nie tylko pięknie wygląda, warstwy naprawdę ciekawie się prezentują. Samo ciasto nie jest przesłodzone, krem jest dosyć lekki i nie masz wrażenia, że po jednym kawałku masz dosyć.
Jeśli masz sok z wiśni możesz dodać gorący zamiast jednej szklanki wody i rozpuścić galaretkę, na pewno wzbogaci smak ciasta i będzie bardziej wiśniowy.
Jeśli nie masz świeżych wiśni, możesz dodać mrożone. Wcześniej koniecznie je musisz rozmrozić i dodać do gorącej galaretki. Dalej postępuj dokładnie jak w przepisie.
Ciasto zemsta teściowej na pewno zaliczam do jednych z smaczniejszych wypieków. Przede wszystkim pomimo kilku warstw nie straciło lekkości i spokojnie możesz zjeść nawet kilka kawałków.
TUTAJ znajdziesz inne moje przepisy na ciasta z kremem.
CIASTO ZEMSTA TEŚCIOWEJ
SKŁADNIKI NA KRUCHE CIASTO:
- 3 szklanki mąki tortowej
- 250 g masła lub margaryny, zimnej
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
SKŁADNIKI NA WARSTWĘ WIŚNIOWĄ:
- 2 galaretki wiśniowe
- 400 g wydrylowanych wiśni
- 800 ml gorącej wody
SKŁADNIKI NA KREM ŚMIETANKOWY:
- 330 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
SKŁADNIKI NA BEZĘ:
- 5 białek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 szklanki płatków migdałowych
Mąkę przesiewamy z cukrem pudrem i proszkiem na stolnicę, dodajemy pokroje w kawałeczki zimne masło i szybko siekamy nożem. Następnie dodajemy żółtka i szybko wyrabiamy jednolite ciasto. Możemy do tego użyć malaksera i całość rozdrobnić. Ciasto dzielimy na dwie części. Formę o wym. 24×24 wykładamy papierem do pieczenia. Jedną część ciasta wykładamy na dno formy i pieczemy w temp. 160 C przez ok. 30-35 min. Studzimy.
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy powoli cukier i miksujemy przez ok. 3 min. Pod koniec dodajemy sok z cytryny i chwilę miksujemy. Drugą część ciasta wykładamy na dno formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wykładamy bezę robiąc fikuśne kleksy i oprószamy płatkami migdałowymi. Pieczemy w temp. 160 C przez ok. 30 min.
Galaretkę zalewamy gorącą wodą i mieszamy do rozpuszczenia. Po wystudzeniu dodajemy wydrylowane wiśnie, wstawiamy do lodówki, aż zacznie tężeć.
Jeden blat ciasta układamy w formie (bez bezy), wykładamy mocno tężejącą galaretkę i wstawiamy do lodówki, aż całkowicie stężeje.
Kremówkę przekładamy do wysokiego naczynia, dodajemy serek i miksujemy, aż masa będzie mocno gęsta. Na koniec dodajemy przesiany cukier puder i ponownie miksujemy. Wykładamy na galaretkę i wyrównujemy. Przykrywamy warstwą ciasta z bezą. Wkładamy do lodówki na min. kilka godzin lub całą noc.
Uwaga: bezę należy przykryć inaczej w lodówce wchłonie wilgoć i mocno zmięknie.
Piekłam to ciasto trzy razy i mam problem z warstwa bezową. Jeśli trzymam sie scisle wytycznych w przepisie to ciasto kruche pod bezą jest niedopieczone, jeśli najpierw delikatnie podpieke spod to jest bardzo kruche i niezwykle trudno przeniesc je na całość. Ostatnio pieklam je nieco dłużej i bezą wyszła gumowa… czy mogę poprosić o jakąś wskazówkę? Dwa razy zwiekszalam składniki ponieważ potrzebuje ciasta na większą blachę. Pozdrawiam:)
Szklanka to 250ml?
Tak :)
Zrobiłam na święta Wielkanocne. Ten przepis to hit na pewno zrobię ponownie. Jedyna zmiana to wiśnie nie dostałam mrożonych wiex w kupilam w słoiku po odsączeniu dodałam do galaretki. To ciasto to sztos!
Witem czy same blaty ciasta można przygotować dzień wcześniej a następnego dnia zrobić galaretka i krem i dać do lodówki np.piątek i sobota
Jak najbardziej, pamiętaj tylko, aby warstwę z bezą dobrze owinąć po pieczeniu i ostudzeniu folią, aby nie zaczęła chłonąc wilgoci.
Owinąć zwykłą folią spożywczą?
tak :)
Jeśli tak wygląda zemsta teściowej, to ja poproszę :) I to razy dwa! Nawet z pestkami w środku :)
Są też i fajne teściowe:) …. wspaniale ciasto:)
Pewnie :)
Zemsta jest słodka, jak widać – teściowa chyba wiedziała o tym najlepiej :)
Nazwa przerażająca,ale wygląd obłędny!:)