Naleśniki ze szpinakiem są wykonane jak zwykłe naleśniki, ale wzbogacone zmiksowanym szpinakiem. Bardzo intensywny zielony kolor uzyskamy jeśli do ciasta dodamy świeże liście szpinaku, a nie mrożone. Szpinak mrożony będzie nadawał ciemniejszy kolor naleśnikom i nie można go bardzo drobno zmiksować chyba, że użyjemy rozdrobnionego.
Naleśniki nie różnią się właściwie niczym od tych tradycyjnych, poza pięknym kolorem zielonym. Szpinak według mnie nie jest wyczuwalny i spokojnie naleśniki można podawać ze słonymi lub słodkimi dodatkami. My jedliśmy z serkiem śmietankowym i dżemem.
Doskonałe dla dzieci, jeśli chcemy przemycić trochę witamin. Na pewno będą ciekawe koloru, ale nie będą wiedziały skąd pochodzi jeśli im nie powiesz.
Według mnie fajna alternatywna dla zwykłych naleśników, na wiosnę przyda się trochę koloru i odmiany na talerzu.
Naleśniki możesz usmażyć, zapakować i spokojnie zamrozić. Kiedy będziesz mieć ochotę wystarczy wcześniej jej wyjąć. Spokojnie mogą leżeć nawet do 2 tyg w zamrażarce.
TUTAJ znajdziesz moje inne przepisy na naleśniki, placki i pancakes.
NALEŚNIKI ZE SZPINAKIEM
ILOŚĆ: ok. 10 naleśników
- 130 g mąki tortowej
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki wody
- 2 jajka
- 1 łyżka masła, roztopionego
- 1/2 łyżeczki soli
- 55 g (duża garść) świeżych liści szpinaku
Szpinak myjemy i przekładamy do malaksera razem z mlekiem i blendujemy, aż szpinak będzie mocno rozdrobniony i płyn będzie mocno zielony. Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy sól, jajka, roztopione masło, wodę oraz zmiksowany płyn ze szpinakiem. Szybko mieszamy, aby nie było grudek. Ciasto powinno mieć konsystencję trochę gęstszą od mleka. Patelnię rozgrzewamy smarujemy lekko olejem np. płatkiem kosmetyczny lub pędzelkiem kuchennym. Wylewamy niepełną chochlę ciasta i smażymy z obu stron. Powtarzamy czynność z olejem i ciastem, aż do wykorzystania składników.
Ja nadzienie robię również z przesmażonego szpinaku z czosnkiem i odrobina śmietanki słodkiej, a na ten farsz sypię startym żółtym serem, po odgrzaniu ser super się roztapia a naleśniki np. polane ketchupem smakują obłędnie ;) slubmisja.pl
Jakie nadzienie można zrobić do takich naleśników? ;)
Dokladnie takie samo jak do zwyklych na slodko i na slono :-)
Robiłam kiedyś takie naleśniki, ich kolor jest obłędny!
Bardzo fajny dodatek, który nieco urozmaici naleśniki :)
Piękne, wiosenne naleśniki :)
smakują obłędnie, to pewne, ale … ale jakie one zielone, jakie wiosenne, jakie pozytywne!