Placek czeski lub miodownik to przepyszne blaty miodowe przeplatane kremem grysikowym z warstwą powideł śliwkowych. Jest to jeden z tych przepisów, które zawsze przygotowuję na święta. Smak jest obłędy, a samo ciasto bardzo delikatne.
Blaty miodowe pieczemy dzień wcześniej, aby miały czas zmięknąć w lodówce. Ciasto po schłodzeniu dosłownie rozpływa się w ustach. Na drugi dzień lub trzeci jest najlepsze. Blaty miodowe dosyć mocno się kleją i do wałkowania należy użyć folii spożywczej. Pomiędzy folię wkładasz ciasto i rozwałkowujesz na kształt blaszki. Drugą opcją jest wylepianie dna blaszki, lekko zwilżając dłonie w wodzie.
Pieczemy je na złoty kolor. Po upieczeniu blaty twardnieją, ale po nocy w lodówce będą mięciutkie.
Krem grysikowy jest leciutki, maślany i słodki. Fajnie komponuje się z powidłami śliwkowymi, które sprawiają, że ciasto nie jest mdłe.
Placek czeski lub miodownik pojawia się u mnie w różnej formie na każde Święta Bożego Narodzenia. Uwielbiam jego miodowy smak, rozpływające się w ustach blaty i ten krem. Polewa z czekolady dodatkowo wzbogaca smak i nadaje intensywności.
TUTAJ znajdziesz moje inne przepisy na Boże Narodzenie.
PLACEK CZESKI
SKŁADNIKI NA CIASTO:
- 3 szklanki mąki tortowej
- 1/2 szklanki cukru
- 4 żółtka
- 4 łyżki miodu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka masła, temp. pokojowa
- 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
SKŁADNIKI NA KREM GRYSIKOWY:
- 1 l mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (zamiennie cukier waniliowy)
- 9 łyżek kaszy manny
- szczypta soli
- 200 g masła, temp. pokojowa
SKŁADNIKI NA POLEWĘ:
- 80 g śmietanki kremówki 30%
- 80 g gorzkiej czekolady
DODATKOWO:
- 3-4 łyżki marmolady owocowej lub powidła śliwkowe
* 1 szklanka o pojemności 250 ml.
Mąkę przesiewamy do miseczki razem z sodą. Następnie dodajemy pozostałe składniki i szybko wyrabiamy. Gotowe ciasto owijamy folią i wkładamy na 2 godz. do lodówki. Formę o wym. 24 x 24 lub większą wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto dzielimy na trzy części. Rozwałkowujemy pomiędzy folią spożywczą lub wylepiamy dno blaszki. Każdą część pieczemy w temp. 180 C przez około 10 min. do zarumienienia wierzchu.
Mleko mieszamy razem z cukrem, solą oraz kaszką. Po doprowadzeniu do wrzenia gotujemy około 1 min. cały czas mieszając. Zestawiamy z ognia i owijamy folią spożywczą. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia. Miękkie masło miksujemy, następnie dodajemy po łyżce masy grysikowej.
Jeden blat miodowy smarujemy marmoladą lub powidłami. Wykładamy 1/3 kremu grysikowego. Przykrywamy drugim blatem wykładamy drugą część kremu i ponownie powtarzamy czynność.
Gotowe ciasto owijamy folią i wkładamy na noc do lodówki.
Kremówkę mocno podgrzewamy, następnie dodajemy kawałki czekolady i mieszamy do połączenia. Polewą smarujemy wierzch ciasta. Zostawiamy na 10 min do stężenia. Dekorujemy według uznania orzechami.
Kiedy upieczone blaty ciasta przekładamy?
Możemy od razu po upieczeniu :)
W przepisie powinno być więcej masła 1 łyżka to stanowczo za mało.
Ciasto pierwsza klasa , tylko brakuje piwa ????????????
Ciasto pierwsza klasa. Przepis naprawdę dobry. Piekłam je na tą Wielkanoc, wszystkim smakowało.
Dodałam sodę. Czy dobrze rozumiem, że ciasto składamy na drugi dzień jak już zmiękną blaty.
Tak :)
Witam, czy można użyć proszku dk pieczenia zamiast sody?
Tak, lepsza byłaby soda.
Czy na pewno tylko jedna łyżka masła do ciasta?
Pani Aneto kolejny strzał w dziesiątkę !! Dziekuje za wspaniały przepis!!! Poprostu rewelacja!!!
To moje ulubione ciasto od dzieciństwa :) U nas nazywa się „trzy placki”… Zainteresowała mnie nazwa, bo mieszkamy blisko granicy z Czechami, ciekawe czy to nazwowy zbieg okoliczności czy coś w tym jest. Tak czy siak – ten placek to hicior na każdą okazję.