Drożdżowe racuchy lub placki z jabłkami kojarzę zawsze z babcią. Jej patentu na cudowne i rumiane placuszki z jabłkami do dziś nie mogę zrozumieć. Ponoć to tylko trochę wody, mąki, mleka, jabłka i jajka- babcia nigdy nie odmierza skrupulatnie składników. Smutna część tej historii jest taka, że babcia już ich nie smaży, a moja wiedza się nie powiększy o świetny przepis. Pozytywny aspekt to ciągłe poszukiwanie smaku, który chociaż w niewielkim stopniu dorówna tamtemu. Przepis na te racuchy niczym szczególnym by się nie wyróżnił. Natomiast udoskonaliłam je odrobiną truskawek i większą ” odrobiną” sera. Polecam użyć lekko już przejrzałych truskawek, bo jędrne po prostu lepiej zjeść. Podajemy zaraz po usmażeniu, koniecznie ciepłe z cukrem pudrem. Zawsze do cukru dodaję odrobinę wanilii co daje nieziemski aromat. Pozdrawiam.
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka mąki
- 15 g drożdży świeżych lub 7 g suchych
- 2 jajka
- 150 ml ciepłego mleka
- 200 g twarogu, półtłustego
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 100 g truskawek, pokrojonych na kawałki
- szczypta soli
Do miseczki wsypujemy cukier, drożdże, 1 łyżkę przesianej mąki. Zalewamy ciepłym mlekiem, mieszamy i odstawiamy, aż zaczyn podrośnie.
Pozostałą mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy lekko roztrzepane jajka, sól, cukier waniliowy oraz zaczyn. Chwilę mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Następnie dodajemy pokruszony twaróg i truskawki. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy niewielkie racuchy ( masy po wyrośnięciu nie wolno mieszać ). Olej nie powinien być bardzo rozgrzany ponieważ placki będą się przypalać i pozostaną surowe w środku. Po usmażeniu odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Podajemy z cukrem pudrem lub dżemem.
TUTAJ znajdziesz więcej przepisów na racuchy i placki.