Ciasto jogurtowe z rabarbarem i kruszonką bez użycia miksera. Ciasto jest wilgotne, puszyste z pysznym i kwaśnym rabarbarem.
Ciasto jest bardzo proste i każdy poradzi sobie z jego przygotowaniem. Nie wymaga użycia miksera, a jedynie czego potrzebujesz to trzepaczki i łyżki.
Ciasta zbyt długo nie mieszamy, moje było z lekkimi grudkami w środku. Wtedy będzie lekkie i mamy pewność, że nie będzie zakalca. Ten przepis po prostu wymaga bardzo mało mieszania.
Zamiast rabarbaru mogą być inne owoce sezonowe. Przepis jest uniwersalny i świetnie sprawdzi się również w okresie zimowym, gdzie możesz użyć mrożonych owoców, których wcześniej nie rozmrażamy.
ZOBACZ WIĘCEJ PRZEPISÓW:
BABKA JOGURTOWA Z LUKREM
CIASTO JOGURTOWE Z TRUSKAWKAMI
CIASTO JOGURTOWE Z RABARBAREM
SKŁADNIKI:
- 300 g jogurtu naturalnego, temp. pokojowa
- 3 jajka (rozmiar L) o temp. pokojowej
- 3/4 szklanka cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 100 ml oleju np. rzepakowego
- 370 g mąki tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
KRUSZONKA
- 100 g mąki tortowej
- 100 g cukru
- 80 g zimnego masła
DODATKOWO
- 2 – 3 duże łodygi rabarbaru
PRZYGOTOWANIE:
1 szklanka = 250 ml
Formę o wymiarach 24 x 24 cm lub nieco większą wykładamy papierem do pieczenia. Rabarbar kroimy na kawałki ok. 1 – 2 cm (nie obieramy).
Mąkę na kruszonkę wsypujemy do miseczki razem z cukrem. Następnie dodajemy kawałki zimnego masła i rozdrabniamy palcami, aż powstanie kruszonka. Na czas przygotowania ciasta kruszonkę przechowujemy pod przykryciem w lodówce.
Jogurt mieszamy trzepaczką z jajkami, cukrem,cukrem waniliowym i olejem. Następnie wprost do masy przesiewamy mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Mieszamy łyżką tylko do połączenia składników (ciasto nie będzie jednolite, ale takie ma być). Wykładamy do formy i układamy na wierzchu rabarbar. Wierzch oprószamy kruszonką i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 175ºC i pieczemy przez ok. 45 – 55 minut do lekkiego zarumienienia wierzchu i tzw. suchego patyczka. Zostawiamy do całkowitego wystudzenia i oprószamy cukrem pudrem.
Czy pieczemy góra dół czy termoobieg?
Góra – dół :)