Ciasto ze śliwkami i budyniem

Ciasto ze śliwkami i budyniem to przepyszny i prosty przepis z dodatkiem soczystych owoców sezonowych. Jedno z moich ulubionych połączeń ze śliwkami.

Kruche ciasto jest leciutkie, delikatne z dodatkiem proszku do pieczenia, aby je nieco spulchnić.

Do przepisu możesz użyć odmiany śliwek jakie najbardziej lubisz (u mnie były węgierki). Ważne, aby nie były zbyt miękkie i niezbyt mocno dojrzałe.

Ciasto ze śliwkami to świetny pomysł w sezonie na wykorzystanie owoców. Przepis jest na tyle prosty i szybki, że na pewno każda osoba poradzi sobie z jego wykonaniem.

ZOBACZ WIĘCEJ PRZEPISÓW:

CIASTO CZEKOLADOWE ZE ŚLIWKAMI

CIASTO ZE ŚLIWKAMI I BEZĄ

ŚLIWKOWIEC SYPANY

CIASTO ZE ŚLIWKAMI I BUDYNIEM

SKŁADNIKI:

CIASTO

• 500 – 600 g śliwek np. węgierek + 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 400 g mąki tortowej
• 4 łyżki cukru pudru
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 200 g zimnego masła
• 1 zimne jajko
• 2 zimne żółtka
• szczypta soli

BUDYŃ

• 800 ml mleka
• 1/2 szklanki cukru
• 2 x 40 g budyń waniliowy

SKŁADNIKI:

Formę o wymiarach 23 x 35 cm lub podobną wykładamy papierem do pieczenia.

Śliwki myjemy, osuszamy i pozbywamy się pestek. Kroimy na kawałki i mieszamy z mąką ziemniaczaną.

Mąkę przesiewamy razem z cukrem pudrem oraz proszkiem do pieczenia. Dodajemy kawałki zimnego masła i siekamy nożem lub siekaczką do ciasta kruchego. Następnie dodajemy jajko, żółtka oraz szczyptę soli. Zagniatamy na jednolite i gładkie ciasto. Dzielimy na dwie części. Jedną owijamy folią i wkładamy do zamrażarki. Natomiast drugą wykładamy spód formy, wyrównujemy i schładzamy ok. 15 – 30 minut. Pieczemy w temp. 180ºC przez ok. 15 – 18 minut do lekkiego zarumienienia.

W zimnym mleku rozpuszczamy proszek budyniowy i dodajemy cukier. Mieszaninę podgrzewamy cały czas mieszając gotujemy, aż powstanie gęsty budyń. Wykładamy na podpieczony spód, układamy śliwki i ścieramy na tarce o dużych oczkach zamrożone ciasto. Pieczemy w temp. 180ºC przez ok. 40 – 45 minut. Studzimy, następnie oprószamy cukrem pudrem wierzch ciasta. Najlepiej kroić po całkowitym wystudzeniu.